Wszystko jest tu inne: tradycyjna tematyka czy motywika zarzucona została na rzecz zupełnie w odmienny sposób prowadzonych i wikłających się linii instrumentalnych, faktura i orkiestracja jest całkiem nowa, niezwykle wzbogacona, zróżnicowana, instrumentacja arcybarwna i fascynująca swą nieustannie zmienną pulsacją; śladu tez nie zostało po jednorodnej, wyrazistej, czasem wręcz kanciastej, energicznej rytmice dawnych jej utworów. Najważniejszy jest tu jednak dla mnie nowy emocjonalizm, nowa ekspresja jaka przepaja dzieło: na miejsce rousselowskiego monumentalizmu czterech symfonii jest tu jakiś bardzo bezpośredni, spontaniczny ekspresjonizm... [S. Kisielewski, ,,Ruch Muzyczny 1965 nr 17]