Dwie skrajne części koncertu to przykład najbardziej żywiołowej muzyki, jaką kompozytorka kiedykolwiek napisała, momentami wręcz ,,bruitystycznej"- sam ostatni fragment części III (vivace) to prawdziwa "orgia" zakończona dwiema niewinnymi oktawami. Wyczucie każdego efektu (...), zmienność faktur (...), ostrość harmoniczna, a niekiedy i masywność brzmienia wynikła z transformacji np. przebiegów akordowych w klastrowe ciągi. to wszystko nadaje partyturze niepowtarzalny smak. [M. Gąsiorowska, Bacewicz, PWM Kraków 1999]