W Suicie koncertowej znajdziecie wszystko, co bliskie mojemu muzycznemu światu: kantylenę, jazz, muzykę latynoską, przestrzeń, synkopy, zabawę barwą. Najważniejszym elementem tej całości jest bogata harmonia, która zabiera nas w daleką podróż i wciąga w swoją wielowątkową opowieść. A historia ta zaczyna się od monumentalnego Walca, który porywa nas do tańca, ale i czasami wytrąca z trójdzielnej strefy komfortu. Następujące po nim Perpetuum mobile pozwala nam osiąść na miękkiej, przestrzennej poduszce brzmieniowej i realizować swój niekończący się ruch, który ostatecznie jednak zatrzymuje się, robiąc miejsce Bossafino – kołyszącej nas subtelnie bossa novie. Całość zamyka Toccata jasé, której nazwa pochodzi od francuskiego słowa jaser („paplać, pleść, gadać”), co słychać w jej nieustającej i intensywnej narracji. Poszczególne części Suity, choć całkiem różne w wyrazie, tworzą spójną opowieść skłaniającą nas, wykonawców, do zatopienia się w jej meandrach i poprowadzenia przez nie słuchacza. Dajmy się więc wspólnie ponieść tej historii.
Marta Mołodyńska-Wheeler