Prowokująco ponowoczesny tytuł książki Jeffreya Kallberga – który zdaje się zapowiadać swobodne rozważania genderowe, dwuznacznie sugerując, że będziemy poruszać się w sferach seksualnych i „granicznych” – nie odkrywa w istocie nawet części tajemnic ani bogactwa tematów składających się na to erudycyjne studium. Praca Kallberga, zbierająca jego eseje z lat 1980-1994, stawia całą serię fascynujących pytań, dając na nie niejednokrotnie zaskakujące odpowiedzi. Co dla współczesnych Chopina znaczyło określenie go mianem „Ariela fortepianu”? Dlaczego nokturn odbierany był jako gatunek typowo kobiecy? Czy Preludia op. 28 pomyślane zostały przez kompozytora rzeczywiście jako cykl, który winien być wykonywany, jak to się dziś najczęściej przyjmuje, w całości? Co oznacza w przypadku twórczości Chopinowskiej „styl ostatni” i czy możliwe jest, że uznawany za finalne dzieło Chopina Mazurek f-moll op. 68 nr 4, kilkakroć już odczytywany na nowo z odnalezionych po śmierci kompozytora szkiców, tak naprawdę nigdy nie powstał?
Podzieliwszy swoją książkę na trzy części, skupione kolejno wokół problematyki relacji pomiędzy gatunkiem a społecznymi ideologiami oraz stereotypami, wokół związków między społecznymi konstruktami a możliwym przebiegiem procesu kompozycyjnego i wreszcie – wokół zagadnień związanych z pojmowaniem dzieła muzycznego związanego nierozerwalnie z jego obecnością i odbiorem w społeczeństwie, Kallberg w siedmiu rozdziałach konfrontuje w przeszłe i współczesne spojrzenie nie tylko na twórczość Chopina, lecz także na niego samego, jako postać w zasadzie kontrowersyjną, niejednoznaczną i na pewno nie do końca poznaną, opierając się przy tym na przebogatej dokumentacji i ani na chwilę nie tracąc z oczu Chopinowskich partytur.