Koncert toczy się płynnym, potoczystym nurtem, z naturalnością właściwą ,,prawdziwym koncertom XVIII-wiecznego klasycyzmu. Znika więc dystans dzielący zazwyczaj ,,model od jego neoklasycznej ,,interpretacji. Bo nie o ,,interpretację czy ,,deformację tu chodzi, ale całkowitą integrację tradycyjnego wzoru z własnym idiomem stylistycznym. Koncert zamyka się w klasycznych ramach utworu 3-częściowego, z zachowaniem dramaturgii, która przystoi tej formie (...). ,,Klasyczna orkiestra, prowadząca dyskretny dialog z instrumentem solowym, wpływa na ,,ażurowość instrumentacji, choć nie brak także w Koncercie miejsc o silniejszym zabarwieniu brzmieniowym. [M. Gąsiorowska, Bacewicz, PWM Kraków 1999]