Naninana

 Utwór powstał na zamówienie Narodowego Instytutu Audiowizualnego z okazji otwarcia nowej siedziby. 

NANINANA na amplifikowany instrument klawiszowy (zdecydowanie najlepiej jeśli jest to klasyczne Fender Rhodes Stage Piano) i orkiestrę smyczkową w dwóch symetrycznych grupach zamówiona przez Narodowy Instytut Audiowizualny z okazji otwarcia nowej siedziby w 2015 roku to kompozycja na temat szczególnego rodzaju nieobecności. Można tę nieobecność określić jako odczuwaną, ale trudną do zrozumienia. Jest tu wiele elementów, które mogą taką nieobecność obrazować – od dźwięków wstępu mających brzmieć, ale nie do końca, poprzez pierwsze pojawienie się solisty, którego partia zawiera skrawki skomponowanej melodii, ale jest w niemałej mierze improwizowana, część środkową, w której harmonia może sugerować beznadziejną tęsknotę za czymś co nie wróci, aż po finałowy bieg do kulminacji, która jest, ale jakby jej nie było…

Mottem dla utworu jest wierszyk anonimowego autora wydający się nawiązywać do konceptu tzw. „Kota Schroedingera” będącego (beznadziejną) próbą zdroworozsądkowego wytłumaczenia urągających logice zjawisk w mikroskali naszego świata:

Gdzie, ach gdzie
jest ów kot co jest
i go nie ma?

[Aleksander Nowak]